Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom III 197.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
194

ba kawałek... rozpatrz się około siebie... zróbmy umowę.
— Masz mnie pan i bez kontraktu.
— Ale mi cię kto odmówić może...
— Znasz przecie żem nie łakomy...
— Tak, ale wolałbym być pewniejszym... Popatrzno waćpan na Michalinkę i Antosię, dziewczęta ładne, możeby ci się która podobała, jabym nie był od tego.
Roześmiałem się z boleścią na te słowa.
— Jestem żonaty! — rzekłem pocichu zamykając mu usta.
Mulka porwał się z siedzenia chwytając za głowę.
— Doprawdy! i drapnąłeś od żony... rozumiem! no! cicho!... sza!
— A w Antosi, — dodałem, — kocha się na zabój Samuel.