Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Resztki życia tom III 119.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
116

dnia obejrzawszy mnie i wyśledziwszy wejrzenia nasze, powiedziała kuzynce, że się w niéj kocham. We trzy dni potem na przechadzce, szepnęła do ucha mnie znowu, że widzi wszystko, ale że nikomu nic nie powie. Próżnom się zaklinał że nie rozumiem i nie wiem o co chodzi.
— Na co to tu kłamstwa! — dodała, — trzeba ślepego żeby nie widział jak się państwo kochacie... ale ja was nie wydam...
Trzpiot dziewczyna raz sobie to wbiwszy w głowę, nie miała spokoju póki nas oboje nie zbliżyła i nie uregulowała naszych stosunków jak mówiła. Przez ciąg jéj pobytu daléj zaszliśmy skutkiem zabiegów panny Julji niż przez cały rok poprzedzający.
Może skutkiem tego że ona sama kochała się wówczas na zabój w ubogim chłopcu o którym rodzice jéj słyszéć nawet nie chcieli, choć późniéj wyszła za bogatego sąsiada, Julka pragnęła mieć towarzyszkę w Ludwice. Ale o ile pierwsza była trzpiotem, druga