Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Poezye tom 1.djvu/277

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    Dni, miesiące długie cieką,
    A noc, ciągła noc na niebie!

    Czekaj jeszcze! Gdyby dłużéj,
    W twoich stronach mnie nie było.
    Chyba oczy śmierć zamruży,
    Chyba będę pod mogiłą.

    I tam spocznę — tam w mogile,
    Już nie wrócę — moj aniele —
    Chyba raz tylko na chwilę —
    Chyba — na twoje wesele! —