Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Na królewskim dworze Tom I.djvu/109

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Tymczasem pieniędzy w skarbie nie było, a prywatną szkatułę królewską fantazye mnogie wyczerpywały. Wybrali go jego ulubieńcy i ulubienice, dwór sam okazały, capella, teatr, stajnie, służba, mnogie budowy kosztowne pochłaniały tysiące. Naostatek i bracia, szczególniej niespokojny Jan Kaźmierz, niemiłosiernie go darli. Świetnie posłom cudzoziemskim przedstawiał się ów dwór króla JM. polskiego i szwedzkiego, ale szafarze upewniali, że czasem na kuchnią nie było zaco kupić mąki i soli.
Któż wie, czy to projektowane ożenienie, któremu rzeczpospolita się nie sprzeciwiała, nie było osnute dla podsycenia prywatnego skarbu na wojnę przeciwko turkom. Przyszła królowa uchodziła za bardzo bogatą, jedną z najlepiej wyposażonych księżniczek Europy.
Wahano się długo pomiędzy rakuszanką a francuzką — ostatnia zwyciężyła. Wstręt w narodzie przeciwko domowi cesarskiemu trwał zawsze. Podejrzywano go o knowanie przeciw swobodom rzeczypospolitej, a im mniej ich używać umiano, tem one droższemi się stawały. Władysław IV dzięki zręczności Ossolińskiego, którego nie lubił ale potrzebował, miał się za polityka i wiele sobie obiecywał z nowego aliansu.
W polityce wewnętrznej taż sama myśl, którą Zygmunt III tylu przypłacił ofiarami spokoju i godności osobistej, myśl wyłudzenia zręcznego