Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Lubonie tom II 220.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Bruno był nieubłaganym.
Mieszko obdarowany przez cesarza nawzajem, powrócił już był do domu, sposobiąc się do nowéj walki z bratem żony, gdy cesarz, który na wniebowstąpienie znajdował się w Merseburgu, wyjechawszy ztąd we wtorek przed Zielonemi Świętami, spoczął w Miminlewie. Tu siadł jeszcze wesół do stołu — rozmawiał z przybocznemi, ale w czasie nieszporów nagle słabnąć począł... Pochwycono go i przeniesiono na łoże — otoczyło duchowieństwo modląc się... Nazajutrz Otto cesarz nie żył. Następca już koronowany, obejmował po nim rządy.
W tych samych stosunkach ostrożnego przymierza i warunkowéj przyjaźni, która napadać na granice i ścierać się często nie przeszkadzała — pozostał polański książe z Ottonem drugim. Sascy cesarze nadto marzyli o Włochach i Rzymie, aby spokoju granic swych, choćby ofiarami nie okupywali. Czescy i polańscy książęta temu może byli winni, że gdzieindziéj odwrócona potęga cesarstwa, im rosnąć, skupiać się i zagarniać kraje słowiańskie pod panowanie swe dozwalała.



Spytacie może o losy O. Matji? czyli Własta syna Lubonia. Milczą o nich dzieje nasze. Pierwszy kapłan i apostoł nie dobijał się żadnego stanowiska w hierarchii kościelnéj, ani sławy i roz-