Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Latarnia czarnoxięzka Tom II.djvu/040

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cemi alterum tantum tylko 80,000 złotych. I to przyjąć! Ignominja Moci Dobrodzieju, hańba! A koszta processu! hę? Sąd Powiatowy sądzi nam meljoracją bez procentów — I to przyjąć? Ignominia panie! niegodzi się, niesłychana by była — process na najlepszym stopniu — Wygramy alterum tantum — Zaręczam — Teraz oni przewąchawszy na jakiéj my stopie jesteśmy, znowu do zgody, ofiarują już 120,000 — i to przyjąć Panie Dobrodzieju? hę? koszta? Co?
— Ofiarują 120,000? spytał August porywając się, Mości Regencie — a to łaska Boża, ja kończe!
— Pan! Pan! zawołał Regent nigdy to być nie może — ja nie dozwolę — ażebyś pan rzucał w wodę 50,000 złotych — to być nie może — my wygramy wszystko — WPan tego nie zrobisz — !
— Dziękuję ci mój szanowny Regencie, za twoją gorliwość, ale dozwól mi, ażebym w swoim interessie —