Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Królewscy synowie tom IV 054.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rzysze pańscy, których zaraz po ślubie grzebać musiano.
Pamiętne to Niemiry wesele, w długie czasy zwało się „krwawém” i w rodzie sobie o niém opowiadano.
Bolko ledwie spocząwszy nieco, z Magnusem razem spieszyć musiał do Wrocławia, bo gońce nadbiegli, że od granicy czeskiéj o napaści słychać było...
Wszyscy w tém czuli i widzieli ukrytą rękę Zbigniewa, jeden Bolko, gdy mówiono o tém, milcząc głową potrząsał i przeczył.