Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Jelita t.I.djvu/175

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Myślał więc i przemyśliwał ciągle jakby raz pozbyć się człowieka tego i spokój biednej kobiecie powrócić, a modlił się o to jedno jak o nagrodę do Boga, aby mu dał nad wrogiem zwycięztwo.
Nie obiecywało się ono tak rychło.