Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Capreä i Roma Tom I.djvu/183

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

odrodzić... Helios znał te wyrazy tajemnicze, które w tęsknocie i utrapieniu powtarzali wówczas nawet poganie... czując zbliżającą się chwilę...
Ale więcéj jednym kamiennym Bogiem na ich ołtarzach?... cóżby nowego świat zyskał? Helios oczekiwał żywego Boga, widomego znamienia i cudu.. Wschód szczególniéj tę nadzieję piastował, lecz i w Rzymie chodziła wieść, było przekonanie, że Judea ma się podnieść i Pana dać światu [1], może dla tego tak się Hebreów lękano. Tacyt i Swetoniusz są świadkami, że przeczucie było powszechném, przywodzą je prawie jednemi słowy oba.
Swetoniusz niewłaściwie tylko zastosowując do Augusta przepowiednię inną, mówi o cudzie głoszącym Rzymowi, że natura króla mu wydać miała [2]. Przypomniano Virgiliuszową wieszczbę o synu Jowisza, ustępy z ksiąg Sybilińskich, tyczące się zjawiska, które świat odrodzić miało, przez jednego człowieka, przez dziecię narodzone z dziewicy.

Sam Tyberyusz, szydzący z bóstw i obrzędów, dumał długo nad dziwnym jakimś wypadkiem, który

  1. Percrebuerat Oriente toto vetus et constans opinio, esse in fatis, ut eo tempore Judaea profecti rerum patirentur. (Przypis własny Wikiźródeł błąd w druku; winno być — ...potirentur) — Sueton. Vespas. 4.
  2. Prodigium Romae factum publice, quo denuntiabitur, regem populi Romani naturam parturire. (Przypis własny Wikiźródeł błąd w druku; winno być — ...denuntiabatur... populo...) — Sueton. Aug. 94.