Strona:PL Józef Czechowicz - Nic więcej.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

a jak ten bruk uliczny kryształem błyszczy
jakiem dudnieniem wtóruje wodogrzmotom kół

jeszcze nie wszystko nie wszystko
dzieciaczki po świętach w tornistrze
resztę wiosny przywieziecie z pól