Ta strona została uwierzytelniona.
- WESTCHNIENIE
- WESTCHNIENIE
którem nieraz w księżyca pobiałach przemierzał
urocze miasteczko
włodzimierzu
pod perłowym stepem nieba
kiedy noc majowa
ogrom cerkwi płynął w drzewach
gwiazdy stały w rowach
parowozy gdzieś za stacją
oddychały długo
powiew niósł to i akacją
pachniała nad rzeczką
nad ługą
cień dzwonnicy na ogrodzie
wskazał krzak słowiczy
wołynieje coraz słodziej
pianie okolicy
o miasteczko