Strona:PL Ignacy Daszyński - Pogadanka o religji.pdf/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stwo po drugim i na tym polu. Tak naprzykład w dawnych wiekach nie uchodziło chrześcjaninowi pożyczać na procenta pieniądze, a dzisiaj żadnemu księdzu na myśl nawet nie wpadnie, że branie procentów jest czymś zdrożnym… Iluż to księży oddaje dzisiaj swe kapitały do banku na procent! Dawna własność kościelna była własnością gminy chrześcjańskiej, a dzisiaj są wioski, gdzie proboszcz ma więcej gruntu na swój wyłączny użytek, niż cała gmina, a w Ameryce wszystkie majątki kościelne są w rękach biskupów i księży. Wedle dzisiejszych pojęć kapitalistycznych, wedle dzisiejszych ustaw, nie jest to niczym zdrożnym. Albo jeszcze jeden przykład. Dawniej była jałmużna i życie z jałmużny największą cnotą. Święci poczytywali sobie za chlubę żyć z jałmużny. A dzisiaj nazywa się nieszczęśliwym ten człowiek, komu przypadnie rękę po datek miłosierny wyciągnąć… Jałmużna i życie z jałmuż-