żył. Azja przesunęła swoje granice aż do — Zdołbunowa...
„Dyktatura proletarjatu“ jest w Rosji bolszewickiej od początku rządem gwałtu i przemocy mniejszości nad większością. Mniejszość rządząca nie wynosi nawet pół procentu ludności i utrzymuje się przy władzy przez tak okrutną i krwawą przemoc, że żadne inne cywilizowane społeczeństwo podobnie dzikiej tyranji nie zniosłoby.
Niepodobna wyobrazić sobie kraju w Europie Zachodniej, ulegającego władzy, pod której rządami skonało z głodu siedm, a jak inni badacze twierdzą, jedenaście miljonów ludzi w jednym roku! Ale za pomocą okrucieństw, godnych dawnych carskich, bolszewicka „dyktatura proletarjatu“ nie osiągnęła żadnych celów ideowych proletarjatu. Przeciwnie, zaprzeczyła im wszystkim.
Robotnik rosyjski walczył przez długie lata bohatersko o wolność polityczną, otrzymał od bolszewików niewolę; walczył o poprawę bytu, otrzymał nędzę; walczył o rozwój obywatelski, otrzymał biurokrację sowiecką.
Przemoc tak znikomej mniejszości musiała z natury rzeczy wziąć sobie do pomocy trzykrotnie większą liczbę pomocników obcych, często wrogich władzy sowieckiej i nie mogła zorganizować społeczeństwa na zasadzie proletarjackiej, a już zgoła socjalistycznej.
To też wkrótce po mordach i rzeziach, po przejawieniu siły rzekomo najbardziej „dyktatorskiej“ władzy, bolszewicy ustępują dobrowolnie przed kapitalizmem i przed bogatem chłopstwem, a resztę przemysłu i handlu organizują w państwowych trustach, nie mających nic wspólnego z socjalizmem ani z proletarjatem. Nędza blisko dwu miljonów bezrobotnych, krocie tysięcy wałęsających się po Rosji
Strona:PL Ignacy Daszyński - Czy socjaliści mogą uznać dyktaturę proletariatu.pdf/8
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.