Strona:PL Hudson Jej naga stopa.pdf/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

mu przypisywano, było to poprostu kilka wierszy z poematu niejakiego Longfellowa, profesora uniwersytetu.
Na żądanie profesor Thurston zarecytował te wiersze z takim efektem, że obecny przypadkowo kierownik wielkiego biura odczytów zapisał sobie w notesie:
„Jeśli uda mu się ujść szubienicy, ofiarować mu pięćset dolarów za wieczór na pięćdziesiąt publicznych odczytów“.
Profesor Thurston zeznał, że chodził po pokoju aż do oznaczonej godziny pod wpływem podniecenia zpowodu wielkiego szczęścia, jakie go ostatnio spotkało. Odmówił wymienienia przyczyny tej radości. Również odmówił wyjaśnienia, dlaczego kupił a potem odrzucił rewolwer. Nie poruszył wcale motywu zazdrości.
Pierwszym świadkiem następnego dnia była miss Everett. Zjawienie się jej obudziło sensację. Panie podniosły do oczu lorniony, nastawiły szkła lornetek teatralnych i przyglądały się. Panowie wstrzymali oddech. Miss Everett nie nosiła żadnego symbolu uroczystości. Stała w mrocznej sali sądowej, niby jutrzenka — ubrana w przedziwną kombinację brunatnej zieleni mchu, przeplatanej i ożywionej czerwonemi oczkami i podniesionej do estetycznej wspaniałości przez przypięte do piersi cudowne róże.
— Żądałam, — zaczęła jasno i z prostotą, — żeby mnie dopuszczono do złożenia zeznania na korzyść więźnia, któremu poczucie honoru nie pozwoliło dać