jego twarz, i policjant zauważył jej bladość i naprężony wyraz, poczem leniwie pomyślał, czy pomimo wszystko — nie był to widmowy efekt elektrycznego światła — a jednak był pewny, że słyszał, jak ów mężczyzna zawołał zduszonym głosem: „Zapóźno — zgubiony!“
Ziemie, stanowiące własność uniwersytetu Banvardzkiego, długi trójkąt trawników, krzaków i wielkich wiązów, które przez długie lata rosły, wyciągając swoje zwisające gałęzie, leżą między aleją Południową a Północną. Aleje te zbliżają się ku sobie ku zachodowi, i wkońcu spotykają się na zabrukowanej przestrzeni Skweru Banvardzkiego. Liczne ścieżki krzyżują się pomiędzy dwiema alejami, ocierając się w biegu o stare budynki uniwersyteckie. Niektóre z nowszych budynków, jak hala gimnastyczna i obserwatorjum, przeniosły się na drugą stronę Alei Północnej. Niedaleko od południowo-zachodniego kąta Skweru Banvardzkiego stoją wielkie budynki drukarni uniwersyteckiej, a poza niemi leżą błotniste łąki, przez które płyną czyste wody James’u.
Niedaleko granicy ziem uniwersyteckich, tam gdzie ostatnie krzyżujące się ścieżki rozszerzają się pośrodku, tworząc koło, otoczone rododendronami, stoi posąg Banvarda, założyciela uniwersytetu. Gdy kuzynowie doszli do wejścia na tę ostatnią ścieżkę, zatrzymali się na jedną czy na dwie minuty, wciąż zatopieni w tej samej gwałtownej rozmowie; wkońcu profesor Thurston zawrócił z gestem zniecierpliwienia, a profesor Browne skierował się w uliczkę, wy-
Strona:PL Hudson Jej naga stopa.pdf/15
Wygląd
Ta strona została skorygowana.