Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Quo vadis t.3 018.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ II.


Makrynus, tkacz, do którego domu przyniesiono Viniciusza, obmył go, zaopatrzył w odzież i posilił, poczem młody trybun, odzyskawszy zupełnie siły, oświadczył, że tejże jeszcze nocy rozpocznie dalsze poszukiwania za Linnusem. Makryn, który był chrześcijaninem, potwierdził słowa Chilona, że Linnus, wraz ze starszym kapłanem, Klemensem, udali się do Ostrianum, gdzie Piotr miał chrzcić całe gromady zwolenników nowej nauki. W dzielnicy wiadomo było chrześcijanom, że Linnus pieczę nad domem swym powierzył od dwóch dni niejakiemu Gajusowi. Dla Viniciusza stanowiło to dowód, że ani Lygia, ani Ursus nie pozostali w domu i że musieli udać się również do Ostrianum.
Myśl ta sprawiła mu wielką ulgę. Linnus był człowiek stary, któremu trudno było chodzić codziennie z Zatybrza aż za odległą bramę Nomentańską i wracać znów stamtąd na Zatybrze, prawdopodobnie więc zamieszkał na te kilka dni u któ-