Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Quo vadis t.2 119.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

się miał za Rzymianina, przyznałbym mu, że ma słuszność, pozwalając sobie na szaleństwa. Przyrzecz mi, że jeśli teraz, wróciwszy do domu, zastaniesz jakiego chrześcijanina, pokażesz mu język. Jeśli to będzie Glaukus-lekarz, to się nawet nie zdziwi. Do widzenia na stawie Agryppy.