Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Krzyżacy 0161.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Już też, miłościwa księżno, zrękowiny muszą być zaraz, bo ów obyczaj tak każe.
— Zrękowiny uczynię zaraz — odpowiedziała z rozpromienią twarzą dobra pani — ale ugody bez ojcowej woli Juranda ze Spychowa nie dopuszczę.

Koniec części pierwszej.