Strona:PL Helena Pajzderska-Nowelle 075.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jeszcze do niéj należą i kogo zechce, może niemi obdarzyć.
Stała się więc bardzo sztywną i oziębłą dla pana Bronisława, pan Bronisław zaś stał się bardzo natarczywym i czułym, jak to najczęściéj w podobnych razach bywa.
Ta naprężona sytuacyja trwała dni parę ku wielkiéj uciesze pana Gustawa i nie mniejszemu podziwowi jego przyjaciół, którzy nie znając jeszcze przyczyn oczywistości, skutków zaprzeczyć nie mogli.
Skończyło się na tém, że niefortunny konkurent straciwszy, jak to bywa, głowę w nieszczęściu, oświadczył się formalnie i dostał formalnego kosza.
Nie czekając już na pieniądze od Lilienmana, pan Bronisław natychmiast opuścił kąpiele, gdzie jeszcze tego dnia wszyscy dowiedzieli się o jego klęsce.
Opowiadano sobie nawet, w jakich słowach się oświadczył i co mu odrzekła panna Jadwiga.
Kto zna życie u wód, ten wié, jak skwapliwie chwyta się tam każda wiadomostka, jak lada drobny wypadek przechodząc z ust do ust olbrzymieje do niebywałych rozmiarów.
Największe jednak wrażenie wieść ta uczyniła na panu Teofilu. Ten był nią tak uradowany, że wydał kolacyjkę na cześć pana Gustawa i wtedyto dowiedziała się młodzież, jakich środków użył jubilat dla dopięcia celu. Zapał wzrósł jeszcze bardziéj; głównie to się podobało, iż intryga była tak nobliwa.