Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom I 233.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Nie panie! — rzekł marynarz; — państwo nie na moim byliście statku, a gdyby kto miał co zapłacić, to chyba ja i junga, żeśmy mieli zaszczyt przenocować razem z tak wielkiem państwem!
Guwernantka podała mu rękę, a Naomi poszła za przykładem jej i hrabiego. Krystyan stał z czapką w ręku, i po raz drugi wżyciu widział, jak towarzyszka jego lat dziecinnych po pańsku odjeżdża w świat.
— My pojedziemy za niemi na naszych nogach! — rzekł Piotr Wik.