Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom I 190.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

domów, wież i mostów, bo okręt przechodził wzdłuż całej, ogromnej ulicy, zwanej Nowym Portem. Po obu stronach wznosiły się wysokie budynki, — w Swendborgu ani jednego nie widział domu tylopiętrowego. Bokiem w szerokim kanale leżały większe i mniejsze statki, a na każdym powiewała flaga, bo w porcie było wesele, więc wszystkie okręty salutują. Przepych był taki, jak gdyby czekano przybycia samego króla. Na wszystkich ulicach, z każdej strony kanału, turkotały karety i kocze, ludzie wołali i gwarzyli. Panowie i panie wszyscy postrojeni jak wielcy państwo, nie kłaniali się nawet sobie przy spotkaniu.
Przyholowano Łucyę i przywiązano grubemi linami do bulwarku.
Na końcu kanału był wielki plac, z którego brzmiała piękna muzyka, zupełnie jakby świąteczna! Zapewne, w dużem mieście same tylko święta i rozkosze! Dzień cały przeszedł jak jedna godzina, a gdy znów się ściemniło i ściągnięto flagi, we wszystkich oknach w sąsiedztwie na cześć nowożeńców zapalono światła, które świeciły na cały kanał, a illuminowane budynki odbijały się w przezroczystej wodzie.