Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 283.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

gła się już liczyć do młodych, lecz jednak posiadała pewną pełnię piękności, co łącznie z gustownym strojem, młodych i starych ściągała na nią oczy, gdy tymczasem ona w poczuciu własnego blasku uśmiechała się, — jak się uśmiecha pstry motylek kręcący się na szpilce.
Otworzono szerokie podwoje, któremi weszli królestwo i ich dzieci, a jedno po drugiem zaledwie pojedyńczo przez tłumną ciżbę mogli się przecisnąć do tronu. Muzyka grała galopadę z opery: Gustaw.
Była godzina druga po północy, gdy dano znak do wieczerzy; markiz i Naomi odjechali. Jeszcze pełno było życia na ulicach: illuminacya wszędzie jeszcze paliła się.
— Przysłałeś mi list! — rzekła — każde w nim słowo jest świętą prawdą; cóżeś teraz postanowił?
— Odczytać ci go, ile razy staniesz między mną, a memi przyjemnościami, które ma każdy mąż w Paryżu. Jeśli pocałuję blondynkę, pomyśl o liście! zresztą postaram się o to, żeby nie było skandalu! W przyszłe lato pojedziemy na Północ! Ciekawy jestem woniejących borów, o którycheście tyle razy