Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 192.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

w najmniejszych nawet nadziejach swoich doznać zawodu. Następnie zwierzyła mu się ze wszystkich ostatnich wypadków swego życia.
Dobroduszny, zacny człowiek, przy podobnem zwierzeniu oczywiście uczuł się nieco zakłopotanym; — cóż można było myśleć o takiej kobiecie? Zdaniem jego poseł duński najwłaściwiej w podobnym razie udzieliłby jej pomocy i rady. Ale tymczasem noc już była późna, a ona tak ładna, tak opuszczona i słowa jej tchnęły prawdziwą wymową. Poeta zawołał swojej gospodyni, która zaprowadziła Naomi do małej izdebki gościnnej, zkąd okna wychodziły na góry.
W nocy otworzyła swe okno; schodzący księżyc nisko stał na widnokręgu; zanim jeszcze zniknie zupełnie, należy uczynić krok stanowczy. Marząc patrzyła w przezroczyste powietrze, ale dumanie jej nie było bezskutecznem, bo tak marząc ułożyła plan na dzień następny.