Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 057.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wia! — pomyślał w duchu i myśl ta natchnęła go. W samej rzeczy nikt jeszcze nie widział Naomi tak mało mówiącej i tak dziwnie rozmarzonej, jak dzisiaj.
Towarzystwo chciało się zabawić w wolanta w wielkiej sali nowego pałacu. Naomi pozostała przy starej hrabinie, schwyciła ją za rękę i rzekła z energią, w tak młodym wieku tem bardziej zadziwiającą: — Mów mi o mojej matce! potrzebuję wiedzieć, chcę wiedzieć wszystko!
— Przestraszasz mnie na śmierć twoją gwałtownością! — powiedziała staruszka. — Ja nic nie wiem. Idź lepiej do tamtych i pograj z niemi w wolanta!
— Zawsze mnie traktujecie jak dziecko, ale ja już dzieckiem nie jestem! Dlatego też koniecznie chcę cóś więcej wiedzieć o sobie! Nie jestem dla was obcą, którą niby tylko z łaski przyjęliście do siebie; — jestem istotnie tą, za którą jedynie mam uchodzić: córką twojego syna! a tyś jest moją Babką! Jestem lekkomyślna i dlatego tylko dotąd mogłam nie pytać się o moję matkę. Dwa razy wspomniałam o niej przed ojcem, a za każdym razem odszedł zagniewany. I ty także nic mi nigdy nie chcia-