Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 053.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ważną. Wyjrzał przez szyby, szkło było grube i spalone od słońca, tylko światła widać było w oknach nowego pałacu; więc przypomniał sobie ów wieczór w Kopenhadze, kiedy jako junga zawisł na wilgotnych linach, gdy tymczasem Naomi bujała w tańcach i weselu; wspomniał chwile dopiero co minione, pomyślał jak mu jeszcze daleko do takiego towarzystwa i wszystkie swoje nadzieje ujrzał zniszczone.
Północ już minęła, a on jeszcze nie spał. Słyszał, jak państwo Knepusowie odjeżdżali i wcale się nie cieszył, że zostaje.
Ale najparadniejszem lekarstwem jest sen, zwłaszcza jeżeli choroba siedzi w sercu młodocianem.
Słońce oświecało już portret dzielnej prababki, kiedy się Krystyan przebudził. Ciężki żelazny łańcuch na jej szyi dawał mu wiele do myślenia.
— I ja także dźwigam taki łańcuch! Alboż ja co lepszego, jak gdybym był przywiązany do budki, gdy tymczasem tamci ochoczo bawią się w salonie! Ale i ja rozerwę teń łańcuch i kiedyś stanę przed nimi jako wielki artysta, a oni czołem bić będą potędze geniuszu! Tak samo jak we śnie Józefa snopy wszystkich