Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 042.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stanie bywały utrzymane. Stary zamek ze swemi grubemi, czerwonemi murami, nielicznemi oknami, ze swemi wieżami i strzelnicami, niekoniecznie wielkie obiecywał wygody; ale za to nowy pałac o dwóch eleganckich piętrach tem więcej zdawał się zastosowany do wymagań dzisiejszych. Szerokie, kamienne schody, na których najniższym stopniu po obu stronach potężne spoczywały sfinxy, stanowiły wchód do pałacu; główna sień była istną oranżeryą, gdzie południowe krzewy, drzewa i kwiaty nęciły dziwną pięknością. Kamienna posadzka pokryta była pysznemi dywanami; zewsząd wiały tu ciepło i rozkosze.
Wszystko w tem miejscu było nagromadzone, co się zwykle liczy do zabaw zimowych duńskiego pałacu magnackiego. Na kanałach uwijały się sanki wokoło wysokiej żerdzi, na której powiewała flaga duńska; w wązkiej alei leszczyny ze stromego pagórka była wyborna ślizgawka, a na wielkim trawniku stały dwie kolosalne figury ze śniegu, z węglami zamiast oczów i z obciosanemi bryłami lodu zamiast tarczy. Długi patyk od chmielu, wodą polany, przedstawiał iskrzącą pikę lodową, zaś w pośrodku