Strona:PL Hans Christian Andersen-Tylko grajek tom II 008.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Było to przy końcu Kwietnia, gdy Krystyan z małem zawiniątkiem pod pachą i listem rekomendacyjnym Piotra Wika w ręku, stanął na kamiennych schodkach i zastukał we drzwi, zwykle zamknięte.
Jakaś szczupła pani z długiemi, przybrudzonemi wstążkami przy ogromnym czepcu, otworzyła nowemu przybyszowi.
— Aha! niezawodnie to wychowaniec Piotra Wika! — zawołała, ścisnęła go za rękę i z niezmiernie płynną wymową poprowadziła przez korytarz, wprawdzie nie bardzo czysto zamieciony, lecz za to świeżo posypany piaskiem. Dwa stare nagrobki, kupione przy rozwaleniu kościoła Braci Miłosierdzia i kilka kamieni grobowych, pokrywały nagie ściany, tak iż trudno było wiedzieć, czyli się wchodzi do kaplicy, czy do mieszkania prywatnego.
— Żyjemy bardzo spokojnie! — rzekła; — w jedno tylko święto towarzystwa strzelniczego i w urodziny królewskie Knepus schodzi się ze swemi znajomemi: on się bawi po swojemu, jak pan sam wkrótce zobaczysz.
Niedługo nadszedł i pan domu; na wyłysiałej i śpiczastej głowie miał żółtą, przybrudną szlafmicę, a na sobie ciasny fraczek z rabatami, za-