Strona:PL Gustaw Daniłowski - Wrażenia więzienne.pdf/14

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ningami, gotowymi do strzału, za nimi policya.
To niespodziane wtargnięcie siły zbrojnej, wywołało uczucie nie strachu, ale zdumienia; leniwie, niejako od niechcenia, za przykładem innych podniosłem ręce. Przedstawiciele władzy byli najwidoczniej mocno zdenerwowani, znać było, że atakując salę, przeżyli krytyczny moment i są jeszcze przerażeni widmem niebezpieczeństwa.
— Broń! Wydać broń, a to wszystko jedno znajdziemy! domagał się namiętnie wysoki brunet, grożąc rewolwerem to tu, to owdzie.
Okazało się jednak, że nie stanowimy żadnej fortecy i poddajemy się odrazu, jakkolwiek nie bez szemrania.
— O co chodzi? Tu ma być zaraz odczyt legalny, zameldowany — oto afisze...“ — posypały się liczne interpelacye, równie skuteczne jak w Dumie.
— Znamy się na takich odczytach, — proszę się uspokoić, — zwrócił się brunet do jakiejś pani energicznie protestującej — a to