Strona:PL Gustaw Daniłowski - Wrażenia więzienne.pdf/133

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pojednanie, ale krótkotrwałe. Ojciec przedstawił synowi dokładny plan życia ukuty według swych ustalonych pojęć zupełnie taki sam jak przed laty, — syn ojcu swój własny i rozpoczęło się wszystko na nowo.
Odwieczny zatarg ojców i dzieci wyrażał się tu w sposób niezwykle jaskrawy.
Krzywy został do czasu ukorzenia się pozbawiony wszelkiej pomocy z domu, jadł strawę więzienną, przyrządzając sobie ze sztuczek tak zwany „sznycel z przydrygiem“, palił machorkę i od czasu do czasu odbierał listy „starego“ w formie manifestów. Była to nieporównana korespondencya, którą poznałem z wyjątków:
— „Stary, doświadczony człowiek — brzmiał n. p. jeden z ustępów — dowiedział się o pewnym młodziku, któremu się zdaje, że wszyscy są waryaci, a on jeden mądry, że ten marzy o uwolnieniu. Marzenia te są głupstwem. Młody zgnije, o ile starego nie posłucha dla własnego dobra...“ — i t. d. zawsze w trzeciej osobie jak o kimś obcym.