Strona:PL Gustaw Daniłowski - Wrażenia więzienne.pdf/123

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    książka z piórem i z moim monogramem, wyobrażała zawód literata, na drugim winkiel, cyrkiel i koło zębate — fach robotnika, u dołu trupia czaszka, sztylet, brauning — bojowe sprawy, całość splatała czerwona wstęga z napisem: „młoty w dłoń, kujmy broń!“
    Posiadam też prócz prześlicznych ramek, pantofelków — prostą trumienkę z kościotrupem w kajdanach i napisem: „za wolność“.
    W wyrobach tego rodzaju lubują się bojowcy — kandydaci na śmierć.
    W szpitalu agitowałem, by urządzić wystawę tych wyrobów i rozprzedaż na korzyść komuny. Projekt ten raz jeszcze podnoszę; przypuszczam, że miałby powodzenie i zasilił biedną kasę więziennej pomocy.


    "Ż"

    Życie w szpitalu płynęło mniej monotonnie niż w celi: siedzieliśmy w kupie; ranek do południa spędzaliśmy przy oknach, witając odwiedzających, którzy nas wkrótce uważali za znajomych, potym