Strona:PL Gustaw Daniłowski - Wrażenia więzienne.pdf/121

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przecież Dante umieścił w ostatnim kręgu, na dnie piekła.


"P"

Przymusowa bezczynność więzienia jest szczególnie dotkliwą dla robotników, nawykłych do tęgiej pracy. Książki, rozmowy im nie wystarczają, czują potrzebę rękami coś materyalnego robić i oto rozwija się produkcya galanteryi z chleba.

Chleb zanim się stanie zdatnym do wyrobów, podlega pewnym operacyom. Najprzód musi być pogryziony dokładnie. Toteż nieraz w szpitalu obserwowałem komiczny widok, jak pod wodzą tak zwanego „majstra“, ustawieni szeregiem „czeladnicy“ w takt pracowali szczękami ku uciesze wszystkich.
Chleb pogryziony szedł do garnka, gdzie kisł przez dobę.
Potym następowało tak zwane suszenie, które się ma odbywać na gołym ciele. W tym