Ta strona została uwierzytelniona.
dywania się sam na sam; potem nieśmiało wypowie jej swoje zamiary, ale naprzód przekona się, co ona myśli, upije się jej niepokojem, a potem...
Dalej marzyło mu się jej wstydliwe zezwolenie, uśmiech, łzy, milcząco wyciągnięta ręka, długie rozmowy półszeptem i pocałunek wobec wszystkich.