Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.4 384.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ski, Jacek Ogrodzki, Piramowicz, Waler. Piwnicki, Portalupi, Ign. Potocki, Smuglewicz, Wojc. Strzelecki, Krzysz. Szembek, Piotr Śliwicki, Trembecki, Vogel, K. Wyrwicz i Zabłocki. Portretami wielu z pomiędzy tych znakomitości, pędzla Marteau, obwiesił król ściany komnaty, gdzie odbywały się obiady, kazał też Naruszewiczowi skreślić ich życiorysy. Kto się jakiem nowem dziełem dobrze zasłużył, znajdował zawinięty w serwetę medal złoty lub srebrny, mający z jednej strony popiersie króla, z drugiej napis Merentibus i trzy wieńce: dębowy, oliwny i laurowy, co budziło emulację i ochotę do pracy. Młody Franc. Zabłocki, otrzymawszy medal za pierwszą komedję „Sarmatyzm“, przyniósł na następny czwartek napisanego w ciągu tygodnia „Fircyka w zalotach“. Organem czwartkowców był „Monitor“ oraz założone w r. 1770 „Zabawy przyjemne i pożyteczne“, redagowane najprzód przez Naruszewicza, później Albertrandego. W r. 1771 uczestnicy obiadów czwartkowych, nie ograniczając się na czytaniu swych utworów, dyskusyi i zasilaniu powyższych swoich czasopism, zaczęli myśleć o wiązaniu się w sekcje, z których poczęła najwcześniej działać utworzona dla uprawy i popularyzowania teoryi politycznych. Sześciu z pomiędzy uczestników obiadów czwartkowych utworzyło „Towarzystwo przyjaciół kilku“, które wspólnemi siłami opracowało i wydało w r. 1771 i 1772 „Historję polityczną państw starożytnych“. Smoleński wnosi, że liczbę tych 6-u uczonych składali: Wyrwicz, Skrzetuski, Szymanowski kasztelanic rawski, Naruszewicz, oraz Waler. Piwnicki miecznik ziem pruskich i Michał Stadnicki. Celem tego wydawnictwa było wyrabianie w narodzie przeświadczenia potrzeby zaprowadzenia silnego rządu dla wydobycia Rzplitej z wewnętrznego chaosu i osłonięcia jej od niebezpieczeństw nazewnątrz, ale dla niedostatecznej liczby prenumeratorów tom jego drugi nie wyszedł. Jednocześnie dojrzewał w gronie uczestników czwartkowych zamiar założenia towarzystwa prawników, a to głównie w celu zaprowadzenia porządku w nauce prawa cywilnego i potrzeby jego kodyfikacyi, oraz udzielania rad i uwag dla Rzplitej w przedmiotach ustawodawstwa. Wprawdzie to projektowane „Zgromadzenie prawnych ludzi“ do skutku nie doszło; jednak podniesiona idea w blizkiem jest pokrewieństwie z uchwałą sejmu z r. 1776, powierzającą Andrzejowi Zamojskiemu ułożenie codicem juridicum i upoważniającą go do wezwania na pomocników „najoświeceńszych i najcnotliwszych obywatelów obojga narodów“. Zamojski przy współudziale Chreptowicza, Szembeka, Węgrzeckiego, Rogalskiego i Wybickiego wykonał część znaczną tego właśnie programu, który obmyślano i przedyskutowano na obiadach czwartkowych. Roztrząsano wówczas sprawę założenia akademii umiejętności t. j. „zgromadzenia obywatelów uczonych, ogniwem gorliwości ku naukom spojonych. Mniszech zwracał uwagę na potrzebę gromadzenia materjału naukowego przez ufundowanie muzeum z druków i rękopisów dotyczących historyi ojczystej, z monet i medali polskich, z map, kopersztychów, narzędzi fizycznych i astronomicznych, modeli machin, wizerunków znakomitości rodzimych, minerałów, zwierząt i roślin, nawet dzieci woskowych dla unaocznienia procesu porodu. Załuski na krótko przed śmiercią (umarł 7 stycznia 1774 r.) radził obrócić dobra pojezuickie na ufundowanie akademii, w którejby prowadzone były wykłady różnych nauk a zwłaszcza języka polskiego, historyi i archeologii; oświadczał gotowość zapisania dla niej olbrzymiej swojej bibljoteki na własność. „Królowi — pisze Bernoulli — tak gorliwemu w popieraniu nauk i pragnącemu prześcignąć pod tym względem Zygmunta Augusta i Stefana Bato-