Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.4 294.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

żary (Enc. Star. t. IV, str. 38). U Długosza znajdujemy taką wzmiankę, oczywiście ze źródeł z doby Piastowskiej zaczerpniętą: „Bolesław Chrobry zaprowadził zwyczaj, aby każdej nocy kolejno włościanie i osadnicy czuwali, a wołaniem głośnem i śpiewaniem znać dawali, że pilnie stróżują. Ta straż rozumnie obmyślana sprawiła, że pogranicza Polski, czujną strażą ubezpieczone, nigdy od nieprzyjaciół nie mogły doznać napaści“. („Dzieje“ t. II, str. 191). W ostatnich wiekach stróżą nazywała się powinność strażnicza chłopów, odprawujących kolejno straże nocne w dworach pańskich. Bohomolec w XVIII w. pisze: „Skoro chłop na stróżę przyjdzie, zaraz w tym albo w owym kącie odzywa się“. Ta stróża dworska była tylko przeobrażeniem dawnej stróży grodowej i granicznej z doby Piastowskiej.

Strucla, z niem. der Strietzel — ciasto świąteczne, w kształcie długiego piroga, zwykle jak warkocz uplecionego, w środku nieco szerszego. Na jednej z miniatur pontyfikału Erazma Ciołka, przedstawiającej święcenie święconego z końca XV w., oprócz prosiąt leżą na stole dwie strucle kształtu nie różniącego się niczem od dzisiejszych (ob. Święcone).

Strukczaszy lub trukczaszy — dworzanin, usługujący panującym przy stole podczas uczty. Starowolski pisze: „Strukczaszych, którzy jeść noszą sułtanowi aż do pokojów, jest sto pięćdziesiąt“. Bachowski w wierszu z połowy XVII wieku wyraża się:

Gdy przemienia trukczaszy, więc go nie hamujesz,
Półmiski, napojem w oczy nie brakujesz.

Strychowanie sukna znaczy postanowienie taksy czyli ceny na sukno. Taksowanie takie czyli oznaczanie z urzędu cen sprzedażnych odbywało się w 1-ym dniu na jarmarku a podlegały mu tylko sukna krajowe (Vol. leg. II, f. 1242).

Stryjanka — taniec staropolski. Składał się z dwuch części: z muzyki drabanta, który jest rodzajem marsza rycerskiego i od draba czyli piechura wziął nazwę, oraz właściwej stryjanki, która jest właściwie raźnym mazurkiem, śpiewkami przeplatanym. Drabant miał ten przywilej, co i taniec polski, że go po wszystkich kątach domu tańczono ze skrzypkiem na czele, który szedł przed pierwszą parą po całym domu i zabierał wszystkich gości i domowników bez różnicy płci, wieku i stanu do tańca. Osoby poważniejsze szły tylko póty, dopóki grano drabanta. Skrzypek, poczynając grać stryjankę, zapytywał:

Co stryjanka robiła,
Kiedy sobie podpiła?

Pierwsza para odpowiadała do rymu wierszem, a jaką figurę zapowiedziała, taką wszyscy naśladować musieli, gdy tymczasem starsi jako widzowie przyklaskiwali ochocie. Winc. Pol w poemacie swoim, zatytułowanym „Stryjanka“, tak określa ten taniec:

„Bo stryjanka to taniec był bardzo szalony!
Gdy go grano, to siedzieć niewolno nikomu,
Lecz i wszystkie wianuszki i wszystkie robrony
Szaleć społem musiały już po całym domu.

Pod wpływem poematu Pola taniec ten staropolski wskrzeszono w Galicyi, najprzód w Jasielskiem, i przez czas jakiś po dworach wiejskich każdą zabawę zakończano szaloną stryjanką.

Stryjec ob. Pokrewieństwa.

Strzała. Żaden przedmiot w znakach herbowych polskich nie powtarza się tylekroć, ile strzała, bo aż 174 razy, gdy podkowa tylko 94. Strzała do strzelania z łuku składała się z ostrza czyli żeleźca, zwanego bełtem, i pręta drewnianego, zowiącego się brzechwą, którego tylny koniec napierzony był piórami. Na Podlasiu nadnarwiańskiem lud nazywa dziś jeszcze „strzałą“ długość 3-stopową, służącą do mierzenia samodziału. Podajemy tu rysunek herbu Bolce czyli Bełty odry-