Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.4 119.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

„Za Władysława IV, powołowszczyznę coroczną, którą przedtym w 10 lat jeno, potym w 7, zaś w 5, we 3 znowu, aż nakoniec co rok wybierać poczęto, ustanowiono”. W Vol. legum (II, f. 685) czytamy: „W domach szlacheckich wolno cudzoziemcom woły zimowane, karmne i powołowszczyznę kupować, i bez myta z granic wypędzać”. W tem wyrażeniu prawa krajowego powołowszczyzna oznacza młodą rogaciznę.

Powód, wyraz znany już w Polsce od wieków średnich, oznaczał tego, który wnosił skargę do sądu, powodując sprawę i proces. Po łacinie nazywano powoda zwykle w sprawach cywilnych aktorem, w kryminalnych delatorem. Podług prawa polskiego powód równie jak pozwany mógł stawać w sądzie bądź sam, bądź w towarzystwie patrona, bądź przez pełnomocnika. W innem znaczeniu użyty jest ten wyraz w dokumencie z r. 1241: „povod militare Ducent”.

Powóz ob. Podatki i ciężary.

Pozew. Każdy proces rozpoczynał się od pozwu na piśmie, który woźny wręczał stronie pozwanej. Statut Kazimierza W. z r. 1347 stanowił, aby bez wiadomego pozywającego pozwy dawane być nie mogły. Prawo z r. 1505 określa, aby pozwy ziemskie wydawane były pod tytułem królewskim a z pieczęcią ziemską, grodzkie zaś pod tytułem i pieczęcią starosty. W r. 1543 postanowiono, aby pisane były w języku polskim. Zwykłe w sprawach cywilnych zwano citationes literales, ale były i ustne, które zwano taktami (od wyrazu tactus), bo woźny zaraz prowadził pozwanego do sądu. Zwano je także „rokiem nadwornym”. Do ustnych należy terminus facionatus, rok licowy, gdy złodziej „z licem” t. j. z przedmiotem skradzionym był schwytany. Zygmunt I przepisał formy dla pozwów (Vol. leg. I, f. 423). Wręczenie pozwu woźny poświadczał zeznaną w sądzie relacją. Stąd poszło, że i po upadku prawa polskiego poświadczenie woźnego o wręczeniu pozwu nazywano „relacją woźnego”. Opłata za doręczenie pozwu zwała się pozewne.

Pólko ob. Pręt.

Półbrańcze[1] — rodzaj półkrytka czyli koczyka z budką zapewne ze skóry baraniej czyli „baranicy”. Wac. Potocki pisze w XVII w.:

„Jeśli się kiedy dowie o biesiedzie,
Choć nieproszona, w półbarańczu jedzie”.

Półdziałko — mała armatka. Błażowski w tłómaczeniu Kromera mówi: „Dwoje półdziałek na naszych wystrzelili”.

Półgęsek — pół gęsi uwędzonej na surowo i podawanej jako wędlina; tradycyjny przysmak litewski.

Półgranacie — grubsze sukno granatowe, którego nie wolno było drożej sprzedawać (w r. 1620), jak po 5 zł. łokieć (Vol. leg. III, f. 370).

Półhak — gatunek strzelby wojennej. Kromer pisze: „Za panowania Ludwika Węgierskiego, Niemiec jeden strzelbę śpiżaną, co od grzmotu hucznego półhakami nazwano, wymyślił”. Seb. Petrycy w „Polityce Ar.” zaleca: „Miejscy ludzie mają mieć półhaki, działka, działa, miecze i wszystko, co do obrony piechoty należy”.

Półkartauna — rodzaj działa oblężniczego. Chmielowski w Atenach pisze: „Półkartauny zowią burzycielami”.

Półkiryśnik, po łac. semiernis. Mączyński w słowniku swoim z r. 1564 wyraz ten tłómaczy: „na poły we zbroję ubrany” (człowiek).

Półkopieniacze. Kopieniak zwał się płaszcz węgierski od deszczu, modny od czasów Stefana Batorego. Półkopieniacze był to zapewne rodzaj półpłaszcza podobnego.

Półkornecie — mniejszy kornet białogłowski (rodzaj czepca). Haur w drugiej połowie XVII w. pisze: „Koron kobiety używają na kornety, na półkornecia, na bonety”.

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być Półbarańcze. Zobacz sprostowanie.