Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.3 086.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

codzienny, którym pozostał odwieczny żupan. Za Augusta II Sasa najulubieńszym mieszczan ubiorem były perłowe kontusze, czerwone żupany i pasy lite lub jedwabne. Wówczas to Czartoryscy, Lubomirscy i kilku innych panów zamienili kontusze na strój cudzoziemski, ale na koronacyi Augusta III wszyscy jeszcze magnaci byli w stroju polskim, dopiero gdy August III powrócił do stroju niemieckiego, panowie także rzucili się za nim do niemczyzny. Odtąd na zjazdach publicznych przedstawiały się oczom dwa narody: polski i niemiecki. Szlachta ubierała się jeszcze wszystka i dzieci swoje po polsku. Za Augusta III poczęli Polacy używać kontuszów bławatnych i kamlotowych i do czapek wierzchów materjalnych tegoż koloru, co żupan. Kontusze i żupany sukienne bramowano sznurkami jedwabnymi tegoż koloru, jakiego był żupan i kontusz, albo też srebrnymi i złotymi. Ubożsi mieszczanie nosili żupany żółte łyczakowe z włókien czyli łyków konopnych i dlatego przezywani byli łykami, łyczakami. Chłopców na święto i do gości strojono w żupanik bławatny i kontusik sukienny, który miał rękawy od ramion rozcinane i w tyle na krzyż pod pas założone. Posłowie sejmowi przyjęli w r. 1776 kontusz za mundur województw z przepisanemi barwami (ob. Barwy). W Królestwie kongresowem posłowie na sejmach, sejmikach i niektórzy sędziowie do r. 1831 w kontuszach zasiadali. Starsi cechów warszawskich przywdziewali kontusze na święta i procesje uroczyste, a zwłaszcza Bożego Ciała do r. 1845. Kontusik z wylotami bywał także strojem Polek. Trącenie zarzucanym wylotem kogoś, stojącego w tyle, uważano za zniewagę. Gdy raz książę Radziwiłł „Panie kochanku“ wyotem uderzył niby mimowolnie księcia prymasa, brata Stanisława Augusta, a ktoś z obecnych ostrzegł go, co uczynił, Radziwiłł, niecierpiący Poniatowskich, odrzekł: „Nic, panie kochanku, ja tak chciałem.“ Mamy stare przysłowia: 1) Choć bez kontusza, ale dzielna dusza, 2) Hulaj dusza bez kontusza. 3) Kontusz bez rękawa, gorsza bez dachu chałupa.

Kontyngens liwerunkowy. Podatek ten nie istniał w dawnej Polsce pod taką nazwą. Dobra duchowne, królewskie i starostwa dostarczały dla wojska tak zw. „chleby“ i płaciły na utrzymanie wojska w leżach zimowych tak zw. „hibernę“. Hiberna zamieniona później została w dobrach duchowieństwa na subsidium charitativum, a w królewskich pół-podymne. W r. 1790 sejm czteroletni, celem uzupełnienia funduszu na utrzymanie wojska, ustanowił „zsypkę zboża“. Napoleon I dekretem z d. 13 grudnia 1806 r., po wkroczeniu wojsk francuskich do kraju polskiego, naznaczył na wyżywienie wojska kontrybucję w produktach, wyrównywającą wartości ⅘ części podatków gruntowych. Wprawdzie porozbiorowe rządy, pruski i austrjacki, nakazywały czasami dostawę produktów do magazynów wojskowych, lecz wartość tych dostaw bądź przyjmowano w podatkach, bądź, jak w Austryi, wydawano obligacje, zwane Kriegs und Liferungs Darlehns Scheine. Bezpłatność tych dostaw wprowadził dopiero Napoleon 1807 r., a rząd Księstwa Warszawsk. zamienił je na stały podatek ziemski, z nazwą: Kontyngens liwerunkowy, który, unormowany wielkością zasiewów każdych dóbr, dotrwał w Kongresówce do wprowadzenia podatku gruntowego dworskiego w r. 1866.

Konwisarz, rzemieślnik, który konwie cynowe odlewa, wyraz spolszczony z niemieckiego Kanngiesser, odlewacz. Mączyński w słowniku z r. 1564 łacińskie aerarius faber tłómaczy na polskie: „puszkarz, konwisarz, ten który dzwony, ruśnice abo działa leje.“ Zygmunt August r. 1555 zabronił konwisarzom wrocławskim przywozić do Polski naczynia roboty konwisarskiej, t. j. kufle dzbanki, talerze i l. p.