Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.2 330.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

czono takie 4 kule, z tegoż cekauzu zamkowego pochodzące. Ale nietylko Tykocin miał podobną artylerję oblężniczą. Między strzelbą zamku rzeżyckiego w Inflantach polskich wymieniona jest w XVI w. „baba żelazna,“ będąca niewątpliwie kamiennikiem. Niektóre lustracje zamków dawnych wspominają kamieniarzy, utrzymywanych do wyrabiania pocisków kamiennych. Tak np. lustracja zamku połockiego z XVI stulecia wylicza imiennie rzemieślników, obowiązanych za udzielone sobie grunta wyrabiać rocznie oznaczoną liczbę kul kamiennych. Piszący w drugiej połowie XVI w. Łuk. Górnicki, pomiędzy rozrywkami rycerskiemi, wychodzącemi w owych czasach z użycia, wymienia ćwiczenie, które „u dworu nie do końca jeszcze zagasło, jako jest kamieniem ciskanie, w zawód (t. j. do mety) bieganie, skakanie i inne podobne temu.“

Kampament lub „okazowanie“ oznaczało popis rycerstwa, wielką musztrę, przegląd wojska, ćwiczenie wojenne. Szlachta, jako stan rycerski, zgromadzała się wszystka na takie popisy i lustracje pod wodzą senatora, najstarszego, jaki się znalazł na popisie. Płatne zaś wojsko kwarciane składało z hetmanami koła generalne. Rewje, w rodzaju dzisiejszych, wprowadził dopiero August II Sas, lubiący popisywać się wojskiem przed cudzoziemcami. Wyrazu rewja nie zapożyczono jeszcze wówczas od Francuzów i nie były to „okazowania“ zebranej szlachty po województwach, ziemiach i powiatach, ale przeglądy polowe wojska, więc od campus — pole, nazwane kampamentami. Sławny taki jeden kampament urządził August II r. 1730 w Saksonii pod Dreznem, na który zjechali się goście z całej Europy, a z Polski prawie wszyscy senatorowie. Była to więcej zabawa, niż rewja. Drugi podobnie słynny kampament odbył się r. 1732 na błoniach między Czerniakowem i Wilanowem pod Warszawą. Trwał od 31 lipca do 18 sierpnia. Ściągnięto część wojska Rzplitej i grenadjerów saskich, ale w liczbie niewielkiej, bo prawo z r. 1717 zabroniło wprowadzać wojsk saskich do Polski z wyjątkiem 1,200 ludzi gwardyi przybocznej. Król z dworem zajmował najprzód pałac wilanowski, potem pawilon zbudowany pod Czerniakowem. Kampamentem dowodził przybyły ze Lwowa regimentarz generalny koronny, Stanisław Poniatowski (ojciec późniejszego króla Stanisława), najbieglejszy za czasów saskich znawca rzeczy wojskowych. Król odbywał codzień przeglądy, a za jego orszakiem ciągnęły szeregi karet, wiozących piękne damy ze świata arystokratycznego Polski i Saksonii.

Kampana, kompana, kompanka, srebrna lub złota wzorzysta, ząbkowana siateczka w stroju niewieścim, zwłaszcza balowym w XVIII w.

Kanafas, kanawac, kanawas, tkanina w prążki jedwabna lub bawełniana, od której cło naznaczono w r. 1646 (Vol. leg. t. IV, f. 84).

Kanak, z tatarsk., naszyjnik. Kanaki noszone przez kobiety przywożono ze wschodu, a z nimi wzięto i ich nazwę. O cle ustanowionem od kanaków ob. Vol. leg. t. IV, f. 80, ile płacić mają od „zausznic, maneli, kanaków.“ Starowolski w XVII w. pisze: „Choć mąż szeląga nie ma, żona koniecznie chce mieć kanak nową robotą.“

Kanaparz, kanafarz, szafarz klasztorny, braciszek, laik, mający klucze od śpiżarni i piwnicy klasztornej (z średniowieczno-łacińskiego canaparius — piwniczy). W pismach z XVIII wieku czytamy: „Rok będę czosnkiem śmierdziała, piwem przeszła, jak habit laika kanaparza.“ Krasicki Ign. pisze:

Ledwo czytelnych książek folijały
Ojciec kanaparz lepiej dysponował,
Co przedtym próżno na pulpitach stały,
On tam ozory, szynki uszykował.

Kanar, tak nazywano wina z wysp Kanaryjskich i cukier z trzciny na tychże wy-