Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.2 290.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

niczki, Windyczki, Balsamki, Jastonki, Cyganki, Wierzbówki, Maryjki, Pierzgnięta, Świętojańskie, Rzepne, Mucjany, Lautule, Sorby, Zory, Szklanki, Bursztówki, Wanatki, Szczecinki, Renetki, Kalwile, Cytrynki i wiele innych. Z jabłek robiono po wielu domach szlacheckich napój, zwany jabłecznikiem.

Jabłko królewskie, kula złocista z krzyżem na wierzchu, starodawne godło władzy królewskiej i cesarskiej. Już Rzymianie w ten sposób panowanie swoje nad światem oznaczali, oczywiście bez krzyża. Kronikarz polski Gwagnin pisze: „Naostatek przy koronacyi, arcybiskup królowi jabłko złote, okrągłość świata wyrażające w lewą, a w prawą rękę berło daje.“ Lustracja skarbca koronnego na Wawelu, w którym przechowywały się insygnia i klejnoty królów polskich, dopełniona w r. 1730, opisuje szczegółowo 5 jabłek królewskich, z których 3 były szczerozłote, a 2 srebrne pozłacane. Jedno tak było opisane: „Jabłko szczerozłote, na niem sfera świata rysowana, z pereł czterech na sztyftach złotych, dwa rubinki pośrodku, z tego krzyżyk na wierzchu złożony.

Jadwiszka, jadwichna, mała poduszeczka, służąca niewiastom do zatykania w nią szpilek i igieł.

Jaga, zgrubiałe od Agnieszka, Jagna, oznacza także starą, kłótliwą babę, sekutnicę, jędzę.

Jajecznica, ulubiona w Polsce potrawa z jaj smażonych na maśle lub słoninie, przyprawiana niekiedy ze szczypiorem i kiełbasą. Kiedy Kazimierzowi Pułaskiemu w XVIII w., jako dar osobliwy, przysłano worek kartofli, kucharz jego, nie wiedząc, co z nimi zrobić, ugotowawszy, podał razem z jajecznicą, a wszyscy obecni nie mogli się dość nachwalić tej nowej potrawy.

Jajecznikiem nazywa się placek z mąki pszennej i żółtek wypieczony. Po wsiach pieką go zwykle na święta wielkanocne. Haur w XVII wieku wspomina „o kaszy jajecznej.“

„Jak, tak, tylko.“ Tak nazywano grę towarzyską, w której każdy musiał coś opowiedzieć, nie używszy ani razu żadnego z powyższych trzech wyrazów. Jeżeli użył, musiał okupić się fantem. Opowiadającemu robiono zapytania, zniewalające go do użycia słów wzbronionych.

Jałmonka, rodzaj czapki nocnej. W spisie rzeczy króla Zygmunta Augusta znajdujemy jałmonkę sobolową pod czapkę husarską.

Jałowaty. „Nie po kontuszu jałowatym szlachcic ma się dać poznać, ale po cnocie“ — mówi Starowolski w „Reformacyi obyczajów polskich.“ Gołębiowski przypuszcza, że to był kolor żółtawy, myli się jednak, bo byłby to kolor mieszczański, gdy jałowaty musiał być szlacheckim, do karmazynu zbliżonym. Jakoż w języku tureckim al znaczy czerwony, a w rosyjskim ałowatyj — czerwonawy.

Jama. Od czasów najdawniejszych wilcze doły nazywano „jamami.“ W dokumencie z r. 1287 wymienione są trzy sposoby myśliwskie: stampice, slopi, jami (stępice, słupy, jamy). Wilczodół była to jama zwykle „na dwa chłopy“ głęboka, przykryta lekkim pomostem z drążków i gałęzi, na których środku przywiązywano żywe prosię, jagnię, lub kawał cuchnącej padliny. Wilk rzucał się na zdobycz i zapadał do jamy. Ks. Kluk pisze, że „jamy wilcze cembrują się dylami sosnowymi,“ żeby zwierz wydostać się nie mógł. Było przysłowie „Wpadł wilczek w jamę,“ gdy kogo schwytano na gorącym uczynku. Na Podlasiu krążyła dykteryjka, że gdy raz gromada wiejska drobnej szlachty, schwytawszy wilka, wielkiego szkodnika, radziła nad wilczodołem, w jaki sposób pomścić na nim najokrutniej swoje krzywdy, jeden zagrodowiec, który miał wieczne piekło w domu od żony sekutnicy, zawołał, wyrokując: „Ożenić go, ożenić!“