Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.2 018.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rażeniach i to głównie we wschodnich okolicach; w zachodnich częściej się spotyka szczęście, zamiast dola. Najczęściej dolę wspominają pieśni weselne. — Przeciwieństwem dobrej doli jest niedola. U ludu na Mazowszu i Podlasiu słyszeliśmy nieraz w narzekaniach osób nieszczęśliwych połączony z płaczem wykrzyknik: „O doloż moja, doleńko!... O nieszczęśliwa moja dolo!“ Następujące staropolskie wyrażenia i przysłowia o doli zebrał Adalberg: 1) Cudza dola pod bok kole. 2) Doli swojej koniem nie objedziesz, t. j. nie wiesz i nie przewidzisz nigdy, co cię w życiu może spotkać. 3) Nie wiemy, jaki kołek dola na nas struże. 4) Od złej doli głowa boli. 5) Swoja dola każdego uszczęścić może. 6) Zła dola a starość każdą myśl ukróci.

Doliwa, herb polski. Na tarczy w polu błękitnem pas ukośny biały czyli srebrny, a na nim trzy czerwone róże pięciolistne. Piekosiński podaje, że z pieczęci, tym herbem oznaczonych, najstarszą jest pieczęć Mikołaja, wojewody poznańskiego, z roku 1334 i 1343, Jana, wojewody kujawskiego, z r. 1343, Jarosława, wojewody poznańskiego, i Mikołaja Będlewskiego również z r. 1343, Jana, kasztelana łęczyckiego, z r. 1355, Wincentego, wojew. pozn., Świętosława, podkomorzego poznań. i Mojka, kasztelana biechowskiego, z r. 1382. Herbem tym pieczętowało się kilkadziesiąt rodów szlacheckich w Polsce.

Dołęga, herb polski. Na tarczy w polu błękitnem podkowa srebrna, ocelami na dół zwrócona, na barku podkowy krzyż złoty, a między ocelami strzała srebrna, zwrócona bełtem na dół. Piekosiński zna dwie pieczęcie średniowieczne z tym herbem, obie Michała Lasockiego, jedna z r. 1451 jako podkomorzego dobrzyńskiego, druga jako starosty łęczyckiego i marszałka nadwornego. W zapiskach sądowych przychodzi ten herb już w r. 1402. Pieczętowało się nim kilkadziesiąt rodów w Polsce.

Dołoman, dołaman, dołoma, kurta zwierzchnia husarska. Turecka nazwa dołaman, dołama — powiada Muchliński — oznacza suknię, którą Turcy noszą pod futrem, długą, z obcisłymi rękawami, spiętą pod łokciami. Na dołomany letnie używają materyj jedwabnych i atłasu, na zimowe — sukna i aksamitu. U Janczarów był to ubiór od parady, używany wtedy, kiedy nie chodzili na wojnę. Wyraz ten przeszedł do kilku języków europejskich, a między nimi do francuskiego, oznaczając spencer huzarów węgierskich. W rejestrze wydatków kr. Zygmunta Augusta znajdujemy „dołomy husarskie“. Piotr Kochanowski pisze:

Zwierzchnią dołomę, którą miał na zbroi,
Pokłóto na nim, że za nic nie stoi.

Paszkowski w „Dziejach tureckich“ (1615 r.) powiada: „Wszyscy tam noszą długie dołomany aż do kostek“. W innej książce z XVI wieku czytamy: „Dziś co kurta to dołoman, co chłop to dragan“.

D. O. M. Trzy te litery, kładzione niekiedy na kościołach, a powszechnie na nagrobkach chrześcijańskich, są inicjałami trzech wyrazów łacińskich: Deo Optimo Maximo (Bogu Najlepszemu, Największemu), lub, jak chcą niektórzy: Domus omnium mortalium (Dom wszystkich śmiertelników). Oczywiście w pierwszem znaczeniu odnosi się do kościołów, w drugiem do nagrobków. Zwyczaj ten sięga czasów pogańskiego Rzymu, w którym już litery podobne kładziono jako inicjały dedykacyi na świątyniach Jowisza, na grobowcach zaś: D. M. lub D. M. S.

Dom, wyraz rdzennie polski i słowiański, a jak jest starożytnym, to dowodzi to, że już w sanskrycie brzmi damas, pan domu czyli gospodarz zowie się dampatis, w języku zendzkim czyli staroperskim dema znaczy mieszkanie, po łacinie domus, po starosłowiańsku dom, po litewsku namas, po grecku doma. Jakkolwiek Długosz,