Strona:PL Gloger-Encyklopedja staropolska ilustrowana T.1 060.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stytucja w tych słowach: „Do effektu przywodząc Statut króla Zygmunta dziada i Zygmunta Augusta wuja naszego i Stefana, przodków naszych, konstytucje o annatach uczynione, postanawiamy, aby każdy z księży, arcybiskup i biskup, którzy od nas beneficja otrzymywać będą, takową sumę, jaką do Rzymu nomine annatae dawają, dać był powinien: koronny do skarbu koronnego, litewski do skarbu Wiel. Ks. Lit. w rok po ekspedycyi sakry, na obronę Rzplitej, pod karą etc., o co instygator nasz baczyć ma pod zapłaceniem de suo tejże sumy, a podskarbi kor. do Rawy to wnosić będzie powinien i rachunek czynić z tego, a litewski na obronę tejże Rzplitej obracać ma“ etc.

Annuata, dochód rocznie opłacany, nabyty za kapitał, którego zwrotu niemożna było żądać. Tad. Czacki powiada: „Annuata czyli roczny dochód tem się różni od czynszu odkupnego, że kapitał, którym kupiono annuatę, niknie i tylko ciężar płacenia annuaty zostaje“. Była to więc pożyczka na przepadek za dożywotni procent. To dawanie kapitału na annuatę działo się w Polsce często między krewnymi; mianowicie bezpotomni stryjowie, wujowie i ciotki zastrzegali sobie od pożyczonych kapitałów mały przychód w gotowiźnie, oraz mieszkanie ze stołem i wygodami do śmierci czyli alimenta.[1]

Annus gratiae, rok łaski. Było to urządzenie Jana Lutka z Brzezia, który zasiadł na stolicy biskupstwa krakowskiego roku 1464. Urządzenie to zwane Statutem, umieszczone później w Vol. leg. stanowi: gdy beneficyant umiera w pierwszych trzech miesiącach roku, do jego majątku zaliczają się dochody w ¼ części; jeżeli zmarł w następnych trzech miesiącach, to w połowie; gdy zmarł w trzecim kwartale, to w ¾; a jeżeli w ostatnim, to zaliczają się w całości.

Anny św. bractwo należało do szczupłej liczby bractw wyłącznie polskich. Sławny Jan Dymitr Solikowski, arcybiskup lwowski, pragnąc zachować na wieki pamięć cnotliwej, zasłużonej i ukochanej przez naród Anny Jagiellonki, żony Batorego, założył r. 1578 i rozszerzał bractwo św. Anny, matki Najśw. Maryi Panny, które papież Sykstus V potwierdził r. 1579. Pierwszym członkiem i opiekunem tego bractwa był Jan Zamojski, kanclerz i hetman wielki koronny; później zapisał się w jego poczet i król Zygmunt III, a za ich przykładem zapisywała się licznie wyższa szlachta. Wtedy to, po wszystkich prawie kościołach polskich, stawiano ołtarze i zaprowadzano bractwo św. Anny. Papież dozwolił członkom bractwa nosić, jako rodzaj distinctorium, medal z wyobrażeniem św. Anny i obok Najśw. Panny z Dzieciątkiem Jezus na ręku, a napisem w otoku: Sanctae Annae Societas. Na prośbę arcyb. Solikowskiego, powierzył Sykstus V kierunek bractwa oo. bernardynom w Warszawie, przez co wszystkie ich kościoły stały się filjami, a najliczniejszy i najpopularniejszy w Polsce ten zakon, gorliwym krzewicielem stowarzyszenia. Bractwo miało też książkę, w języku polskim, wydaną staraniem ks. Szymona Hagenowa kanonika wolborskiego, która nadzwyczajnego używała powodzenia i zapalała serca braci do gorących poświęceń ku swojej patronce. Aby duchowni mieli tę książkę w języku łacińskim, arcyb. Solikowski polecił jej tłumaczenie Janowi Myślanowi, bernardynowi we Lwowie, z czego ten wywiązał się dobrze. Praca jego bardzo dziś rzadka, dedykowana Janowi Zamojskiemu, wyszła w Zamościu drukiem akademii r. 1599 pod tytułem: Societas S. Annae, Aviae Maternae Christi, Servatoris Nostri in Polonia sub Rege Stephano, et Anna Jagiellonia Regina instituta A. D. 1578.

Anszkot, tkanina łokciowa z zagranicy sprowadzana od której instruktarz celny z r. 1643 cło płacić każe, wymieniając anszkoty po muchajerach.

  1. Str. 52, na końcu artykułu o annuacie opuszczono w druku: Annuata jest też opłatą, do dziś dnia trwającą, od dzierżawy „emfiteutycznej“, oprócz laudemium.