Strona:PL Gallus Anonymus - Kronika Marcina Galla.pdf/244

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kronice przełożywszy na język łaciński.“ Za mało miejsca mielibyśmy na to w krótkim przypisie, ażeby za i przeciw się rozszérzać.


34)  Swatobór, pewnym stopniem pokrewieństwa z Bolesławem Krzywoustym złączony.

Komentator nasz Bielowski, wydając (str. 429) w związek małżeński córkę Władysława Hermana za Świętopełka pomorskiego, teraz by znowu (str. 447), w miejsce Świętopełka podstawiał Swatobora. Lecz i dla kogo innego genealogija to niepewna. Nie dziw, że się waha w dowodzeniach.


35)  Zdrajcy wtrącili go do więzienia.

Nowe zastosowanie wyrazu „traditores“ naprowadzające na myśl o możnowładztwie na Pomorzu. „Że był ciężki na nie (Swatobor)“ — wyjaśnia Bielski — „do więzienia go wsadzili.“


36)  Koloman wszystkich władców spółczesnych przewyższający nauką obszerną.

Wie Gallus o zaletach wyższéj intelligencyi w Kolomanie, a życiopisarz jego własny, znajduje w tém jego zwracaniu uwagi na naukę dowód, iż kronikarz był także w stosunku właściwym, wyższą intelligencyą na niwie piśmiennictwa dziejowego. Zdawałoby się, że w tém, jakby na sposób tyralierski, według swego programu, kreśleniu faktów, o istotnéj powinności historyka nie wiedział. Ale tak źle nie jest. Światło przezeń rzucane na dzieje spółczesne, w zastosowaniu, ma swe rozleglejsze również znaczenie. Nadchodzą właśnie z porządku wypadki, w których jego Krzywousty, z młodzieńca porywczego do bojów z sąsiadami, musi, jak na dojrzéwającego w pomysłach przystało, oględniéj się rachować ze swémi siłami. Cóż mu po tém, iż królowie czescy, od daty zwłaszcza Wratysława II, jakby się tylko stawali żołdakami na wysługi u cesarzów niemieckich? Niezgody wewnętrzne w samychże Niemczech, za panowania Henryka IV. cesarza, nie czyniły może tak pilném zebrania ducha w monarsze słowiańskim. W r. 1106 Henryk IV. schodzi ze świata; następca zaś tegoż, wydaje się nawet na wstępie do panowania, z zaborczymi przeciw sąsiadom słowiańskim, planami. Obudzą więc czujność królów, węgierskiego i polskiego. Bolesław rękę