„Jeden z tych posłów zwał się Piotr, a był kapelanem królowej Judyty, żony Władysława Hermana, jak świadczy Kosmas pragski Chron. II. 36. Długosz zowie go kanonikiem krakowskim. Hist. I. 305“, objaśnia Bielowski.
„Principaliter sibi tanta mittencium, multoque plura vovencium.“ Zakonnik nasz, pełen względem ludzi dobrej wiary, a wzrosły ogólnie w pojęciach średniowiecznych, nie wacha się odzywać w tém miejscu, z taką zachętą do świętego, jak gdyby największą pobudkę przytaczał do spełniania prośby małżonków królewskich. Zostawiamy tekst jego, jak tu, tak wszędzie, w wierném, bez zmiany odbiciu.
Co do daty narodzenia Bolesława Krzywoustego, słuszna jest uwaga Bielowskiego, w przypisie pod tekstem, iż „gdy świętego Stefana (lub Szczepana) króla, przypadało 20 sierpnia, zaś Stefana męczenniku 26 grudnia, Kozmas pragski powiada (lecz i Gallus nie inaczéj), że Judyta d. 23 grudnia r. 1085 urodziła Bolesława, a 25 grudnia umarła“. Zamyka więc wnioskiem, że podanie to ostatnie jest wiarogodniejsze.
Pierwsza to wzmianka o żydach w Polsce. „Musieli tedy być żydzi już możni, kiedy taki handel ludźmi prowadzili“, zapatrując