Strona:PL Gallus Anonymus - Kronika Marcina Galla.pdf/224

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rodzonych Ryksy, jak objaśnia Bielowski. Ale przy takim komentarzu wprost do osób stosowanym, nie kazałby zapominać autor kroniki o formule jakiejś prawnej, przez młodego książęcia wyrażanej przysłowiowo, w czém właśnie widziałby dowód tegoż wykształcenia naukowego, a komentator nasz pomija to bezwzględnie. Możnaby widzieć w tém zarazem dowód uczuć patryotycznych tegoż Kazimiérza. Zob. co mówi Polska śr. w. (T. 2. str. 102), o allodiach jego w Niemczech, których odstąpienie ułatwia sprawę z Henrykiem III-cim.


50)  W granice Polski wkroczył. (Poloniae fines introivit).

Nie dośćby zapewne wskazywać datę jedynie tego wkroczenia z annalisty saskiego, ważniejszym byłby ślad topograficzny tych granic, tudzież ich odległość, o które niedbają nasi opowiadacze. Bielski nawet jak po tylekroć za nim to powtarzano, wskazuje przy powrocie Kazimiérza na pewny ślad pieśni, jako dowód kwitnącej poezyi w narodzie. Ale na tém miałżeby i koniec być całej erudycyi naszych komentatorów? „Polska literatura“ mówi Maciejowski na wstępie do Piśmiennictwa (T. 1, str. 4), będąc naprzód ludową, narodową stała się następnie, uszlachetniona przez najznakomitszych pisarzów XV-go i XVI-go wieku. Niedostawało jeszcze (str. 10) smętnej dumki, któraby przyjęta w poczet nowo-europejskich pieni, uzupełniła wieniec romantycznej poezyi. Nie lud wszakże, ale szlachta zaśpiewała ją zachodowi (pieśń Wiklefa podczas soboru konstancyeńskiego). Tyle o poezyi.
Co do grodu piérwszego, zajętego na granicy i całego procesu w odzyskaniu władzy królewskiej przez Kazimiérza, wartoby nie spuszczać z oka, stronic Polski średnich wieków, w której pod napisami: tytuł królewski, związki z Niemcami niezależne i t. d. zawarł Lelewel, najlepszy komentarz, i pod względem tych miejsc wątpliwych w naszej kronice. Naruszewiczowi w komentarzach, o ustalenie raczéj pewnych dat rocznikarskich chodziło.


51)  Pojął za żonę, księżniczkę ruską.

Pojął za żonę, księżniczkę ruską. — Zgadza się i Bielawski (w komentarzu pod tekstem), iż mowa tu u Galla o Dobrogniewie, siostrze spółczesnego Kazimierzowi, Jarosława w. ks. kijowskiego. Wyszukiwanie jednak, za pomocą Bogufała, piérwszej jego żony, z pokrewnego domu, jako wnuczki