Strona:PL Gallus Anonymus - Kronika Marcina Galla.pdf/139

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

swym zapewnił, gdy ukazali się Morawianie, kusząc się o zamek Koźle, jakoby znienacka Polakom go porwali. Lecz i Bolesław wyprawił jednocześnie rycerstwo swe pod Racibórz[1] nie z innym, gdyby się mógł powieść zamiarem, sam tymczasem zabawiając się łowami lub niezamąconemu oddając się wczasowi. Owóż dwie te siły nieprzyjazne, z początku nie wiedząc o sobie, przyszły do starcia za spotkaniem, inny zaś oddział wprost zmierzający do celu sobie wskazanego, przybył i pogodził, albowiem zwycięztwo przeważył, bez przeszkody wkroczywszy do grodu. Tym sposobem plac boju trupem zasłali Morawianie, a zamach ich, o którym mówiliśmy, spełzł na niczém. Działo się to podczas napadu cesarza Henryka (V) na Węgry, do których wtargnął istotnie, lecz ani korzyści, ani chluby nie pozyskał dla oręża swego. Na teraz jednak mówić nie będziemy o sprawach Niemców ani Węgrów. Dość będzie tej wzmianki. A sami się zajmijmy czynami, które podnoszą w znaczeniu dzielność rycerską Bolesława.






46.  Kroki wojenne przeciw Czechom.

Stanęła wszakże umowa miedzy Kolomanem królem Węgrów a Bolesławem panującym książęciem polskim, iż na wypadek zaczepienia któregokolwiek z nich przez cesarza, drugi mający ręce swobodne do działania, natychmiast do Czechii wkroczy. Kiedy więc cesarz do Węgier się zabrał, Bolesław, wierny danemu słowu, mieczem przez gęszcze leśne utorowawszy sobie drogę, niezatamowany żadną siłą, prawem zwycięzcy jął po Czechii broić, gdzie od głowni jego, w ciągu dni pięciu i tyluż nocy, spłonęła część znaczna kraju, trzy kasztelanije i jedno przedmieście (Pragi), w zgliszczach zaległy: nie odszedł zaś piérwej, aż dano znać o porwaniu się no-

  1. 52)  Raciborz (Ratibor).

    „Wrocławska prowincya, w podrzędném trzymając się stanowisku, nie wiele się z swą zamożnością objawiała, mając wkrótce prześcigać inne. Jak Wrocław, tak Głogów, Opole, Raciborz, były w niéj grody.“ (Polska śr. w. T. 2 str. 469). Raciborz, twierdza nad Odrą, posadą bardziej miejsca niż sztuką, warowna, na granicy Moraw ówczesnych.