Strona:PL Gabriela Zapolska - Z pamiętników młodej mężatki.djvu/77

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Dobrze ci tak, nie włócz się sama po ulicy!
— Cóż więc mam robić — pomyślałam — siedzieć w domu i czekać, aż mój pan mąż raz na miesiąc wyprowadzić mnie jak psa na sznurku raczy?
Poszłam do sypialnego pokoju, zapaliłam lampę i siedziałam długi czas, rozmyślając nad całą tą przygodą.
A w lustrze dostrzegłam, iż rzeczywiście mam bardzo duże i nawet ładne oczy.