Strona:PL Gabriela Zapolska - Z pamiętników młodej mężatki.djvu/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Nie chichocz jak gęś! — wyrzekł opryskliwie — wiem, co mówię. Lekkomyślność i niezaradność masz we krwi, bo twoi rodzice przetracili dosyć pieniędzy i zrujnowali mnie swojem marnotrawstwem!
Podniosłam głowę i spojrzałam na niego zdziwiona.
— Zrujnowali ciebie? — zapytałam po chwili.
— Spodziewam się — odparł; — byłem bardzo dobrą partją i mogłem, żeniąc się, zrobić trochę lepszy interes.
Chciałam zapytać się go: „byłeś więc do sprzedania?“ — ale pytanie to zamarło mi na ustach.
Słyszałam tak często moich rodziców, kłócących się z sobą i to zwykle w kwestjach pieniężnych, że radabym odsunąć tę konieczność sprzeczek jak najdalej z naszego pożycia. Widzę jednak, że to będzie trudno, bo w każdej chwili zaczepiamy się o tę przeszkodę pieniężną, o którą rozbijają się nawet moje najlepsze chęci i postanowienia.