Strona:PL Gałuszka Cienie orłów.pdf/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Że w głodzie, w ogniu, wojnie wiejesz ponad ziemią,
jak cień mroczny skrzydłami o bezkresy wsparty —
że topisz nas w powodziach jak miot ślepych szczeniąt
i wyrzucasz trzęsieniem ziemi z grobu, martwych,
milcząc w najdalszym Twoim srebrnym gwiazdozbiorze:
smutno mi Boże.

Że możesz, o Wszechmocny, dłoni podniesieniem
zatrzymać wszystkie klęski ludzkiego rodzaju —
a Tyś wygnał nas nędznych na śmierć, na cierpienie,
stawiając archanioła z mieczem u wrót raju —
że Cię serce przeklina, bo kochać nie może:
smutno mi Boże.