Ta strona została uwierzytelniona.
W kasztanów złotych koronach
srebrzysty flet się snuł,
opadał w miękkich półtonach
z martwemi liśćmi wdół.
W żałosnej melancholji
płakały jesienne wiole
w pluszowych spazmach Cis-moll.
Po liści szelestnym kobiercu
pełzł cień anioła śmierci
w śnie fletu srebrnego i wiol.