Przejdź do zawartości

Strona:PL G de Maupassant Nasze serce.pdf/202

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dzo!“ szepnął z westchnieniem. „Dlaczegóż mnie tak usidliła, mnie, który z życia brałem tylko tyle, by nie dotrzeć do jego goryczy?“ I podniecony obawą cierpienia, które zwalczał z takim trudem, zstąpił myślą do najgłębszych tajników serca starając się poznać, zrozumieć i własnym oczom odsłonić przyczynę tej niewytłomaczonej wybujałości uczucia.
„Nigdy nie dałem się porwać uczuciu. Nie jestem egzaltowanym ani namiętnym, rządzę się raczej rozsądkiem niż instynktem, posiadam więcej ciekawości i fantazji, niż pożądań i wytrwałości. W gruncie rzeczy jestem tylko wybrednym, inteligentnym, subtelnym epikurejczykiem. Kochałem w życiu dużo rzeczy, nie przywiązując się nadmiernie, z doświadczeniem człowieka, który kosztuje, używa, lecz się nie upaja. Zastanawiam się nad wszystkiem, analizuję, zanadto dobrze znam swe upodobania, bym mógł na ślepo im ulegać. Jest to nawet największa moja wada, jedyna przyczyna mojej słabości... Aż oto ta kobieta narzuciła mi się wbrew mojej woli, mimo że ją znałem i się jej obawiałem; owładnęła mną tak niepodzielnie, jak gdybym ujrzał w niej uosobienie wszystkich mych pragnień i tęsknot. A może w tem właśnie tkwi przyczyna. Rozpraszałem swoje dążenia, skierowując je ku rzeczom bezcielesnym, kochając przyrodę, która mnie czaruje i rozrzewnia, muzykę, która jest rodzajem pieszczoty idealnej, myśl ludzką, która