Strona:PL Feliks Bernatowicz-Nierozsądne śluby t.1.djvu/008

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stylu, znaydzie o co mię winić; atoli niech mi wolno będzie powiedzieć, że kiedy człowiek tłómaczy się w zbytku szczęścia lub rozpaczy, rzadko mu przychodzą na pamięć prawidła grammatyki, a mniéy ieszcze krasomowstwa ozdoby. Z resztą niech będę łaianym[1]; lecz ieśli ta któréy pamięć kierowała mém piórem, znaydzie w tym zbiorze choć ieden obraz przeszłości, ieśli się przyiemnie zabawi i rozśmieie, aż nadto będę szczęśliwym, żem go ogłosił.



  1. Może to wyraz niegrzeczny, ale bardzo właściwy niektórym dzisieyszym krytykom.